Confine - reż. Tobias Tobbell
Oto przepis na przyjemną rozrywkę filmową:
pistolet - sztuk 1
piękne młode kobiety - sztuk 2
Alfie Allen - sztuk 1
taśma klejąca - rolek kilka
sztuczna krew - litrów kilka
ciupaga - sztuk 1
szpilki - par 1
Wystarczy? Jeszcze można dorzucić sporą dawkę świetnych zdjęć, nastrojowego oświetlenia, bajeczne kostiumy, artystyczny wystrój wnętrz, wrzucić wszystko w jedno londyńskie mieszkanie i przykryć szczelnie.
Jaki jest wynik?
Wychodzi nam z tego Confine Tobiasa Tobbella, który to film został przedstawiony na festiwalu Raindance w konkursie kina brytyjskiego.
Tobbell - autor scenariusza oraz reżyser dostarczył smakowity kąsek na tacy nowej fali niezależnego kina brytyjskiego.
Dwie główne postaci odtwarzane są przez modelkę-aktorkę Daisy Lowe oraz Elizę Bennett - obydwie prowadzą zastanawiającą grę psychologiczną, która w wielu momentach jest kompletnie nieprzewidywalna.
Jest to całkiem nieźle napisany suspense thriller z nieoczekiwanym zakończeniem. Chętnie obejrzę go znowu, aby docenić, skoncentrować się na drobnych detalach, różnorodnych szczegółach i szczególikach kompozycji, gdzie dwie piękne młode i silne kobiety przepychają się między sobą w obecności bezradnego i bezsilnego przy nich Alfiego Allena.