Trzeci w ciągu ostatnich 18 miesięcy film zatytułowany "Miłość". Tym razem dokument o polskiej formacji muzycznej z Trójmiasta.
Ten film pokazuje w mistrzowski sposób, jak zmieniać może się podejście do tworzenia i odtwarzania muzyki. Poprzez serię rozmów okraszonych niemałą dawką wulgaryzmów (Tymon Tymański), zaskakująco szczerych wynurzeń na temat sensu dążenia ścieżką kariery artysty-muzyka (Leszek Możdżer), dramatycznych relacji choroby Jacka Oltera (Mikołaj Trzaska), głęboko ludzkich problemów dnia codziennego, z jakimi boryka się na codzień każdy (jak Maciej Sikała).
Niby pretekstem do opowieści jest ponowne spotkanie muzyków po latach. Po wielu latach, gdy każdy poszedł ścieżką kariery, a każda była inna.
Zespół Miłość grał razem od 1988 do 1998 roku. Charakteryzowało ich niespotykane wcześniej awangardowe podejście do muzyki, do tworzenia, do grania, występowania.
Film pokazuje tarcia, różne punkty widzenia - fenomenalnie buduje napięcie i wyjaśnia dlaczego coś, co istniało przez długie lata w starych czasach, w nowych czasach nie ma racji bytu. Cztery-Pięć gigantycznych indywidualności muzycznych działało w sprężeniu, ale koniec końców gigantyczne osobowości ruszyły każda w swoją stronę.
Muzyki jest tu właściwie mało, paradoksalnie słychać ją w tle cały czas, ale nie jest to muzyka, której można się poddać, ponieważ narracja cały czas o niej mówi, a tak naprawdę obserwujemy zmagania Wielkich Artystów ze zrozumieniem siebie sprzed lat, ze zdefiniowaniem siebie w chwili obecnej i z określeniem kierunku, w który podążać planują dalej.
Wspaniały film.
http://filmaster.pl/film/milosc-2012-1/